Publiczna Szkoła Podstawowa nr 3 w Brzesku

Wyjazd wakacyjny „Świętokrzyskim Szlakiem” dla uczniów, którzy otrzymali stypendium

Prezesa Uczniowskiego Klubu Sportowego „Trójeczka” Brzesko

PIOSENKA WYJAZDOWA

Piąta zwrotka jest dla Emmi,

Której bardzo fenkiujemy

Bo ticzerka z niej wspaniała

Oby jeszcze przyleciała!

Ref. Nie uciekaj, nie uciekaj Jessiko

      16 lipca 2015 r. uczniowie Publicznej Szkoły Podstawowej nr 3 w Brzesku, którzy zostali wyróżnieni stypendium Prezesa UKS „Trójeczka” Brzesko – Anetty Śnieg wraz z opiekunami, wyjechali na tygodniowy wypoczynek do małej miejscowości Bodzentyn, znajdującej się w województwie świętokrzyskim. Był to dla nas czas aktywnego zwiedzania, poznawania legend, kultury oraz zwyczajów Kielecczyzny oraz kontaktu z przyrodą. Każdy dzień był pełen atrakcji, dzięki którym wszyscy „przenosząc się w czasie” mogliśmy zasmakować życia ludzi z różnych epok. 
     W centralnej części wyżyny kieleckiej rozciąga się pasmo łysogórskie, gdzie u szczytu Łysej Góry znajduje się Bazylika mniejsza pw. Trójcy Świętej  i sanktuarium Relikwii Drzewa Krzyża Świętego. Tam poznaliśmy historię tego niezwykłego miejsca, odwiedziliśmy Wystawę Misyjną Ojców Oblatów oraz zajrzeliśmy do Muzeum Przyrodniczego Świętokrzyskiego Parku Narodowego. W drodze powrotnej zobaczyliśmy gołoborza, czyli skalne rumowiska charakterystyczne dla Gór Świętokrzyskich. 
     Pani Danusia, przewodnik świętokrzyski, towarzysząca nam podczas wędrówki – poprzez legendy o czarownicach i diabłach – przeniosła nas w świat bajek i magii. Zawitaliśmy do Babyjagowa, gdzie zostaliśmy poddani przeróżnym próbom odwagi. 
Odwiedziliśmy także trzy osady, nawiązujące do czasów starożytnych i średniowiecznych. W każdej z nich mogliśmy poszerzyć wiedzę na temat starych rzemiosł, a także zdobyć nowe umiejętności. Stawaliśmy na progu chaty w zrekonstruowanych osadach z zamierzchłych czasów i rozmawialiśmy z zielarką, cieślą, szewcem, kowalem, garncarzem. Pod ich czujnym okiem: lepiliśmy cegły, by wspólnymi siłami wybudować piec dymarski, mełliśmy zboże w żarnach, wyrabialiśmy gliniane naczynia, poznawaliśmy zasady starorzymskich „gier planszowych” oraz uczyliśmy się kręcić młynki mieczem i strzelać z łuku.
     Wszystkich oczarowały ruiny zamku Krzyżtopór w Ujeździe oraz twierdza, kryjąca skarby Królowej Bony w Chęcinach. Natomiast w Oblęgorku zwiedziliśmy letnią rezydencję Henryka Sienkiewicza, a niedzielnym popołudniem zobaczyliśmy pomnik przyrody ożywionej, Dęba Bartka i jego syna Bartusia.
     Niesamowitą podróż do przeszłości odbyliśmy także dzięki odwiedzinom w Bałtowie. Tam w kompleksie turystycznym przenieśliśmy się do epoki dinozaurów, wyruszyliśmy też na prawdziwe safari. Pomimo ogromnego upału, doskwierającego w tych dniach, bawiliśmy się świetnie.
   Świętokrzyskie Szlaki są pełne tajemnic, których odkrywanie sprawiało nam wiele przyjemności, potrafią one oczarować i niektórzy z nas na pewno na nie jeszcze powrócą.                                                              

 Gabriela Dziegiecka