Wspomnienie V Festiwalu Sztuk i Sportów Walki
„Być silnym, znaczy być użytecznym” – wspomnienie V Festiwalu Sztuk i Sportów Walki.
W niedzielę, 15 czerwca 2014 r., hala sportowa przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Brzesku mimo weekendu tętniła życiem. Wszyscy chętni mieszkańcy Brzeska i okolic mieli okazję wziąć udział w niecodziennym wydarzeniu, jakim był V Festiwal Sztuk i Sportów Walki. W jednym miejscu zgromadzili się najwybitniejsi mistrzowie i adepci wschodnich sztuk walki z Brzeska, Bochni, Tarnowa oraz Nowego Sącza. Wszyscy oni przybyli, by nieodpłatnie zaprezentować swoje umiejętności. Cała impreza miała charakter charytatywny, a dochód z niej zostanie przeznaczony na zakup protezy przedramienia dla dziesięcioletniej Ani Kochańskiej.
Patronat Honorowy nad Festiwalem objął Burmistrz Brzeska, Grzegorz Wawryka. Wsparcia udzielił Starosta Brzeski, Andrzej Potępa wraz z Zarządem Rady Powiatu oraz pani Maria Góra, Dyrektor ZSP nr 1 w Brzesku. Akcji charytatywnej, towarzyszącej przedsięwzięciu, patronował Caritas Diecezji Tarnowskiej. Współorganizatorami imprezy byli: Publiczna Szkoła Podstawowa Nr 3 w Brzesku, Stowarzyszenie Idokan Polska – Sekcja Aikido i Aikibudo i Goshin – jitsu przy PSP nr 3 w Brzesku z inicjatorem całego wydarzenia – Pawłem Sitarzem oraz Uczniowski Klub Sportowy JUDO „IPPON” przy PSP nr 2 w Brzesku z Pawłem Krzemieniem na czele a także Jednostka Strzelecka nr 2059 w Brzesku.
W ramach Festiwalu tłumnie zgromadzona publiczność podziwiała rozmaite rodzaje sportów walki, a różnorodność prezentowanych form była imponująca. Na początku widzowie obejrzeli sztukę walki aikido w wykonaniu Bocheńskiego Klubu Aikido Aikikai pod kierunkiem mistrza Marka Trymbulaka, następnie występ Bocheńskiego Klubu Karate OYAMA pod kierunkiem mistrza Romualda Różyńskiego i BRAZYLIJSKIE JU – JITSU w wykonaniu grupy kierowanej przez Arkadiusza Klasę. W dalszej kolejności zaprezentowała się grupa akrobatyczna „ASTRAL” prowadzona przez senseia Czesława Poczykowskiego oraz uczniowie klas mundurowych Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Marcinkowicach, którzy przygotowali pokaz samoobrony, walki wręcz i technik interwencyjnych. Na koniec przyszedł czas na gospodarzy: prezentację GOSHIN – JITSU (samoobrony) w wykonaniu grupy AIKIDO AIKIBUDO GOSHIN – JITSU IDOKAN POLSKA trenującej pod okiem Pawła Sitarza oraz występ Uczniowskiego Klubu Sportowego JUDO „IPPON” działającego przy PSP nr 2 w Brzesku i kierowanego przez pana Pawła Krzemienia. Warto dodać, że wszyscy uczestnicy Festiwalu wykazali się niezwykłą siłą i sprawnością fizyczną. Ich wysiłek i staranne przygotowanie do pokazów spotkały się z dużym zainteresowaniem i aplauzem widowni. Duży podziw wzbudziła obecność wielu dziewcząt, które na macie w niczym nie ustępowały swoim kolegom. Udowadnia to, że sztuki walki są sportem uniwersalnym, które może uprawiać każdy, bez względu na płeć i wiek.
Sporty walki były głównym punktem programu Festiwalu, ale nie jedynym. Między kolejnymi pokazami odbywały się prezentacje młodych talentów z Publicznej Szkoły Podstawowej nr 3 w Brzesku. Zgromadzona publiczność podziwiała występy wokalne i instrumentalne uczniów „trójki” oraz Szkoły Muzycznej I Stopnia. Odbył się także pokaz tańców najmłodszych dzieci przygotowany przez panią Bogusławę Frankowicz i panią Dorotę Thomas. Krótką etiudę teatralną zaprezentowało również Koło Teatralne MISZMASZ działające przy PSP nr 3.
Cały czas trwała jednocześnie zbiórka datków prowadzona przez Caritas Diecezji Tarnowskiej. Aby zasilić konto dla Ani odbyła się także aukcja prac plastycznych uczniów brzeskiej „trójki” prowadzona przez panią Dorotę Wojtyś. Łączny dochód ze zbiórki publicznej wyniósł 6615,16 złotych.
Na zakończenie imprezy Burmistrz Brzeska podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do zorganizowania Festiwalu i wręczył pamiątkowe statuetki.
Niecodzienny charakter przedsięwzięcia i szczytny cel sprawił, że Festiwal przyciągnął nie tylko pasjonatów wschodnich sztuk walki, ale również ludzi dobrego serca. Kameralna do tej pory impreza dzięki zaangażowaniu wielu ludzi nabrała nowego wymiaru i przekonała, że siła nie musi kojarzyć się tylko z agresją. Być silnym, to znaczy przede wszystkim – być użytecznym.
Magdalena Głowacka – Zastawnik